Taniej kupimy mieszkania na przedmieściach Poznania
Od wielu lat mamy do czynienia z intensywnym procesem eksurbanizacji (ang. ubran sprawl), co oznacza „rozlewanie się” miast na pobliskie tereny przedmieść i obszarów miejskich. Jest to proces niekontrolowany, a jego głównym powodem jest silne zapotrzebowanie na nowe budownictwo. Proces ten silnie wspierają firmy deweloperskie, które poszukują nowych obszarów pod zabudowę.
Wady i zalety eksurbanizacji
Eskurbanizacja posiada swoje plusy oraz minusy. Głównym plusem dla kupujących mieszkania są niższe ceny nieruchomości. Wadą jest brak odpowiedniej infrastruktury, komunikacji miejskiej, dróg. Rozwój infrastruktury nie dotrzymuje kroku rozwojowi miast.
Główną wadą procesu eksurbanizacji jest degradacja środowiska, niszczenie gospodarki leśnej, pól, wycinka drzew. Dodatkowo, mieszkańcy przedmieść muszą korzystać z aut, by dojechać do sklepów, szkół, urzędów, co wpływa niekorzystnie na poziom zanieczyszczeń.
Na polskim gruncie, proces ten przyśpiesza między innymi przez program MdM, który zdaniem ekspertów, motywuje firmy deweloperskie do poszukiwanie tańszych ziem, przy jednoczesnej niższej cenowo ofercie dla kupujących. W ten sposób deweloperzy najczęściej decydują się na wykup gruntów rolnych, by dostosować się do limitów cenowych, wprowadzanych przez program MdM.
Według danych, tylko około 15% nieruchomości dla rynku pierwotnego i 5% dla rynku wtórnego spełnia limity cenowe MdM. W Poznaniu na szczęście sytuacja jest lepsza, gdzie około kilkudziesięciu procent lokali spełnia wymogi programu.
Oszczędność, nie-oszczędność
Mieszkania oraz domy z rynku pierwotnego oraz wtórnego, ulokowane poza granicami miast są o około 30% tańsze niż te, znajdujące się w centrach. Jest to ogromna oszczędność. Pytanie brzmi, czy lepsza lokalizacja jest warta swojej ceny?
Odpowiedź na pewno nie jest jednoznaczna. Nieruchomości położone na peryferiach miast mają swoich zwolenników i przeciwników. Dla wielu mieszkańców obszarów podmiejskich, oszczędność mogąca liczyć nawet setki tysięcy złotych jest warta niedogodności dojazdów oraz gorszej infrastruktury. Mówią tak zarówno osoby, które były zmuszone kupić tańszą nieruchomość, jak i osoby, które posiadały zdolność kredytową, jednak różnica cen przekonała je, by wybrać tańszą opcję.
Niemniej warto pamiętać, że mieszkania czy domy położone poza miastem zawsze będą mieć niższą cenę. Nie są to także atrakcyjne nieruchomości, jeśli planujemy zakup mieszkań pod inwestycję. Znacznie mniej znajdziemy chętnych na zakup czy wynajem takiej nieruchomości.